niedziela, 18 listopada 2012
"Oskar i pani Róża"
Wróciłam z kolejną recenzją. Wprawdzie książkę przeczytałam jako lekturę (a ma ona zaledwie 80 stron), a mimo wszystko cholernie mi się spodobała... :)
"Na imię mi Oskar, mam dziesięć lat, podpaliłem psa, kota, mieszkanie (zdaje się nawet, że upiekłem złote rybki)."
Tytuł: "Oskar i pani Róża"
Autor: Eric-Emmanuel Schmitt
Książka opisuje ostatnie 12 dni życia dziesięcioletniego, chorego na białaczkę chłopca, Oscara.
W tym czasie główny bohater "zapoznaje się" z poszczególnymi etapami ludzkiego życia i sam opisuje je w banalny wręcz sposób.
"(...) życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć."
"Oskar i pani Róża" to dokładniej zbiór listów adresowanych do Boga, w których zawarte są wątki
dotyczące bólu i cierpienia, jak i również tego, co w życiu piękne. Książka zawiera prawdy o całej ludzkiej egzystencji. Mówi o tym, jak powinno się żyć, na co zwracać uwagę, co doceniać, by być szczęśliwym. Książka jest bardzo realistyczna i opowiada o problemach, z którymi spotykamy się na co dzień i trudno jest nam je przezwyciężyć (choćby myśli o śmierci). Dlatego po przeczytaniu tego dzieła łatwiej jest odpowiedzieć na pytanie: jak żyć? oraz odnaleźć sens naszego istnienia.
Książkę polecam każdemu bez względu na wiek, płeć, wyznanie lub przekonania.
Ocena: 10/10
Cytaty z książki:
"Bo fakt, że to nie sztuka mieć dzieci, ale trzeba jeszcze mieć czas, żeby je wychować."
"– Bo są dwa rodzaje bólu, Oskarku. Cierpienie fizyczne i cierpienie duchowe.
Cierpienie fizyczne się znosi. Cierpienie duchowe się wybiera."
"Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy."
"Dojrzewanie to jest naprawdę syf! Dobrze, że przechodzi się przez to tylko raz."
"Im bardziej się człowiek starzeje, tym większym smakiem musi się wykazać, żeby docenić życie.
Musi być wyrafinowany, stać się po trosze artystą. Byle kretyn może cieszyć się życiem w wieku dziesięciu, dwudziestu lat, ale kiedy człowiek ma sto lat, kiedy już nie może się ruszać, musi uruchomić swoją inteligencję."
"Jeżeli będę zajmował się tym, co myślą głupcy, nie będę miał czasu na to, o czym myślą ludzie inteligentni."
"Kiedy spotka się kogoś miłego, zwykle myśli się, że jest biedny."
"Ludzie boją się umierać, bo odczuwają lęk przed nieznanym."
"Myśli, których się nie zdradza, ciążą nam, zagnieżdżają się, paraliżują nas, nie dopuszczają nowych i w końcu zaczynają gnić. Staniesz się składem starych śmierdzących myśli, jeśli ich nie wypowiesz."
"– Pierwszy związek jest zawsze bardzo kruchy, podatny na różne wstrząsy, ale jeśli jest dobry,
trzeba walczyć o jego zachowanie."
"Pocałunki to jakaś obsesja u dziewczyn, naprawdę muszą tego potrzebować."
"Tak to już jest z człowiekiem, że na starość nie za bardzo lubi podróżować."
"– Właściwie nie boję się nieznanego. Tylko trochę szkoda mi tracić to, co znam."
"Z chorobą jest tak jak ze śmiercią. Jest faktem. Nie jest żadną karą."
"Życie jest kruche, delikatne, nie trwa wiecznie. Zachowujemy się wszyscy, jakbyśmy byli nieśmiertelni."
Żegnajcie i do napisania!
Ashera
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
~~~~~~~~~~~~~~~~ Gratuluję dobrnięcia do końca! ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zostaw po sobie ślad; opinię, refleksję, która nie będzie składać się jedynie ze zwrotów typu: "Ciekawe, przeczytam/obejrzę", "Nie moje gusta" itp. Będę bardzo wdzięczna. :)