niedziela, 23 marca 2014

Kącik filmowy

Mamy wiosnę pełną parą. Nadal pozostanę przy tematyce filmów
dla dzieciaków, tym razem jednak troszkę większych. Tak więc na
dziś przygotowałam dla was temat:

Młodzi, ale odważni
(bo tak to czasami bywa, że mają oni  w sobie
więcej męstwa, niż dorośli)




Tytuł: Tajemnica Rajskiego Wzgórza
Reżyseria: Gabor Csupo
Gatunek: Fantasy/Przygodowy
Premiera: 20 marca 2009 (Polska)
Ocena: 3/10
ZWIASTUN

"Do tajemniczej posiadłości w dolinie Moonacre przybywa 13-nastoletnia
sierota Maria Merryweather, która ma tu zamieszkać u boku dalekich krewnych.
Wkrótce jednak okazuje się, że czekają ją nieprawdopodobne przygody. Maria
odkrywa, że jest ostatnią Księżycową Księżniczką, a na jej rodzinie ciąży
mroczna klątwa."
- Zachęcona pięknym plakatem, klimatycznym zwiastunem,
szałową reklamą zaczęłam oglądać film. Od razu zraziła mnie gra aktorka
Dakoty Richards, przez którą ciężko dobrnęłam do końca seansu. Pomysł
może i ciekawy, ale jest to taka ładna bajeczka dla głupiutkich dziewczynek.
Na pochwałę zasługuje jedna z ostatnich scen, bo przynajmniej ona chwilowo
mnie zaciekawiła. Reszta strasznie nudna i przewidywalna.


Tytuł: Most do Terabithii
Reżyseria: Gabor Csupo
Gatunek: Fantasy/Przygodowy
Premiera: 2 marca 2007 (Polska)
Ocena: 8/10
ZWIASTUN

"Historia przyjaźni dwojga dzieci, które za leśnym strumieniem tworzą swój
własny bajkowy świat."
- Najpierw (do konkursu) przeczytałam książkę,
potem stwierdziłam, że muszę obejrzeć film... Tak to zazwyczaj bywa, że
ekranizacja trochę nas zawodzi i żałujemy, że ją zobaczyliśmy. W tym przypadku
było inaczej. Oryginał jest fenomenalny, ale i film jest prawdziwym
arcydziełem. Rewelacyjna obsada (Peeta Mellark - wersja junior! :P), przepiękne
efekty, idealnie oddany klimat powieści. Historia ta chwyta za serce i polecam
ją wszystkim bez wyjątków!





Tytuł: Złoty kompas
Reżyseria: Chris Weitz
Gatunek: Fantasy/Przygodowy
Premiera: 6 grudnia 2007 (Polska)
Ocena: 9/10
ZWIASTUN

"W niezwykłym równoległym świecie, gdzie czarownice szybują po niebie,
a niedźwiedzie polarne rządzą Północą, pewna dziewczynka została wybrana,
aby zadecydować o losach wszechświata. Kiedy Lyra Belacqua staje się
właścicielką Złotego Kompasu, odkrywa, że jej Świat - i wszystko poza nim -
jest zagrożone przez tajny plan Pani Coulter."
- Kolejny dowód na to (będę
to często powtarzać), że filmy na podstawie książek są najlepsze.
Przepiękna, idealnie dopracowana historia (swoją drogą, muszę przeczytać
całą serię Philipa Pullmana), niesamowici bohaterowie: niedźwiedzie
polarne, dajmony, czarownice... magia! Ta aktorka - Dakota Richards -
lubi mnie prześladować, o zgrozo!  ale na szczęście w obsadzie
znajdują się również fenomenalne Nicole Kidman i Eva Green. Poza tym
"Złoty kompas" zawiera bardzo piękne przesłanie... Ja polecam, reszta
należy do Was. :)



Tytuł: Hugo i jego wynalazek
Reżyseria: Martin Scorsese
Gatunek: Familijny/Przygodowy
Premiera: 10 lutego 2012 (Polska)
Ocena: 5/10
ZWIASTUN (muzyka 30STM)

"Mieszkający na paryskim dworcu Hugo odkrywa pozostawiony przez ojca
sekret i rusza na spotkanie tajemniczej przygody."
- Kolejny film oparty na
powieści. Tym razem w roli głównego bohatera obsadzono jednego
z moich ulubionych aktorów (Asa Butterfield). Na pewno kojarzycie go z
"Gry Endera". :) Ja Asę pokochałam za rolę Mordreda w serialu fantasy
- "Przygody Merlina". Tak więc  "Hugo i jego wynalazek" na początku
zyskał moją sympatię. Niestety później do akcji wkroczyła Chloë
Moretz (ta z Carrie) i wszystko zepsuła. Aż mnie ciągnęło na wymioty
od tego jej sztucznego uśmieszku. Ciężko było mi się skupić na samej
treści filmu, wydawał mi się więc trochę nudny, pamiętam jednak, że
końcówka trzymała w napięciu i byłam bardzo ciekawa
finału. Wyłapałam przy okazji fajny cytat:
"Lubię sobie wyobrażać, że cały
świat jest ogromną maszyną. Widzisz, maszyny nigdy nie mają zbędnych części.
Zawierają dokładnie tyle i takiego rodzaju elementów, jakie są potrzebne. Więc
wyobrażam sobie, że jeśli cały świat jest maszyną, musiałem się na nim znaleźć
z jakiegoś powodu. A to znaczy, że ty też jesteś na nim z jakiejś przyczyny."



Tytuł: Niekończąca się opowieść
Reżyseria: Wolfgang Petersen
Gatunek: Baśń
Premiera: 6 kwietnia 1984 (świat)
Ocena: 10/10

"Mały chłopiec po śmierci matki zamyka się w sobie. Zaczyna mieć kłopoty
w szkole, nie potrafi znaleźć wspólnego języka ze swoim ojcem. Pewnego dnia,
uciekając przed prześladującymi go starszymi chłopcami, Bastian trafia do
pewnej księgarni, skąd wykrada (właściwie to jedynie pożycza) tajemniczą
książkę, dzięki której przeżyje najwspanialszą przygodę w swoim życiu."
-
Zaskoczyłam Was na koniec? Pewnie również dla Was "Niekończąca się
opowieść" jest cudownym filmem z dzieciństwa. Przepiękny klasyk, który
uczył (teraz się już o nim zapomina) wrażliwości, odwagi i poświęcenia dla
dobra innych. Jakże potężną bronią była kiedyś wyobraźnia. Szkoda, że teraz
nie tworzy się tak wartościowych filmów, na których można by wychowywać
młode pokolenie.

"Nigdy się nie poddawaj, a szczęście cię znajdzie."



Czekam na wasze opinie. :)

*opisy filmów pochodzą ze strony filmweb.pl

środa, 19 marca 2014

"Taniec Victorii" (recenzja)



Tytuł: Taniec Victorii
Autor: Antonio Skarmeta
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2007
Ilość stron: 272
Kategoria: thriller/sensacja

"Życie to życie. Jakiekolwiek by było.
Nawet robak nie chce żeby go zdeptano."



Bardzo rzadko sięgam po tego typu książki, ale jeśli już to robię, to
staram się poświęcić im więcej czasu i uważnie przyjrzeć się wszystkim wadom
i zaletom. Tym razem wygrzebałam na półce "Taniec Victorii", który na swoją
kolej czekał już od bardzo dawna. Jakie zrobiła na mnie wrażenie?

Młody Angel odsiedział swoje kilka lat za "pożyczenie" konia i właśnie
wychodzi na wolność. Pragnie zacząć nowe, lepsze życie, którego początkiem
będzie zemsta i pewien Skok, zapewniający mu dostatni, wygodny żywot.
Chłopak nie spodziewa się jednak, że jego tropem podąża doświadczony morderca,
który zamierza rzetelnie wykonać powierzone mu zadanie.

Przez 272 stron (tylko) poznajemy dalsze losy tego dość specyficznego
bohatera. W momencie opuszczenia zakładu karnego jest porywczym, żadnym
zemsty młodzieńcem,  niepotrafiącym racjonalnie myśleć. W momencie,
gdy na swojej drodze spotyka Victorię, zaczyna dojrzewać. Powoli staje się
odpowiedzialny za swoje czyny i bliskie mu osoby, zaczyna myśleć o rzeczach
poważnych i obiera konkretny cel.

Kim jest jego wybranka? To (nie)zwykła licealistka, wyrzucona ze szkoły za
złe sprawowanie i tragiczne oceny, półsierota, nie mogąca polegać na swojej matce,
błąkająca się po ulicach miasta, szukająca bezpieczeństwa. Miłością jej życie jest
balet, dla którego poświęca nie tylko swój wolny czas, ale i całą siebie.

O ile te postacie (+ jedna, o której już wspominać nie będę) są dość dobrze
wykreowane, o tyle cała reszta jest bardzo szablonowa, wręcz oklepana.
Ciężko ich spamiętać, potem ciężko zakodować sobie ich w głowie, bo jak się już
to zrobi, nagle gdzieś nam umykają i znów o nich zapominamy.

Książka jest krótka, a styl autora przypadł mi do gustu, więc pomimo
braku większego zaangażowania z mojej strony, przeczytałam ją dość szybko.
Widać, że autor ma wiedzę i doświadczenie w pisaniu, bo powieść można
uznać za mądrą i wartościową. Nie znajdziecie tu szałowych zwrotów akcji,
zapierających dech w piersiach momentów. W zamian za to dostaniecie ciekawy
materiał do refleksji. Nie jest to odprężająca powieść na jeden wieczór,
autor bowiem porusza w niej kwestie dotyczące niesprawiedliwości, miłości,
samobójstwa, zbiorowej i indywidualnej odpowiedzialności. Nie brak również
wątków filozoficznych; bohaterowie często zadają sobie pytania: "Jak być
szczęśliwym?", "Co jest warte nasze życie?", "Po co  żyjemy?".
Niejednoznaczne, otwarte zakończenie powieści zdecydowanie jest
jej sporą zaletą.

"Taniec Victorii" jest niewątpliwie dobrą lekturą, ale brakuje jej polotu,
żywiołu, czegoś co przyciągnęłoby uwagę czytelnika i sprawiło, że na zawsze
zapadnie ona mu w pamięć. Polecam wszystkim, których interesują takie tematy.

Ocena: 6,5/10

Cytaty:

"...bieda to okrutne więzienie"

"Śmierć nigdy nie może być przezwyciężona."

"...ci co spędzają czas na marzeniach, dostają świra. Jeżeli ktoś nie
urzeczywistnia swoich marzeń, kończy w wariatkowie."

"...w życiu pojawia się jednocześnie to, co wielkie, i to, co małe. Ale ponieważ
przeżywamy zawsze to, co małe, nie potrafimy zdać sobie sprawy z tego,
po której stronie tego wielkiego jest to małe, co robimy."

"Kiedy się ucieka, nigdy się nie przestaje."

"W świecie przestępczym działa tylko przemoc albo cierpliwość. Pierwsza uczyni
cię bogatym albo zaprowadzi z powrotem do więzienia, druga utrzyma cię nadal
biednym, ale wolnym."

"-(...) Z czego się tak śmiejesz?
-Z życia. Śmieję się z życia. To jak mecz piłki nożnej. Możesz stać przez
dziewięćdziesiąt minut w strefie przeciwnika i ani razu nie dostaniesz piłki. I nagle
zdarza się corner, piłka ląduje ci praktycznie na czole i jedyne, co musisz zrobić, to
uderzyć ją lekko głową i wbić. Tak po prostu - i gol."





Na podstawie książki powstał film o tym samym tytule.
ZWIASTUN


*wszystkie cytaty pochodzą z recenzowanej książki

Książka przeczytana w ramach wyzwań:
-Z półki
-Rekord

piątek, 14 marca 2014

Kącik filmowy

Przepiękna pogoda! +17C w Tarnowie! Żyć nie umierać!

Tydzień się kończy, weekend przed nami, w końcu mogę odpocząć.
O czym dziś będzie? - O Kąciku Filmowym. Tak się zapytam: Kto z Was tęskni
za zimą? Kto chciałby jeszcze zobaczyć śnieg? Ulepić bałwana? Obserwować płatki
śniegu? Otulać się grubym szaliczkiem i pić gorące kakao, by poczuć zimową aurę?
Dla miłośników zimy mam dziś specjalny prezent.

Kącik filmowy - temat: Zima oczami dziecka


Tytuł: Renifer Niko ratuje brata
Reżyseria: Kari Juusonen, Jorgen Lerdam
Gatunek: Animacja/Familijny/Przygodowy
Premiera: 23 listopada 2012 (Polska)
Bez oceny.
ZWIASTUN

"Renifer Niko spędza pierwsze święta z nowym chłopakiem mamy i swoim
przyrodnim bratem."
- Do (zaczęcia) oglądania tej animacji zachęcił mnie
głownie opis. Czy taki bardzo współczesny temat jest odpowiedni dla małego
dziecka? Myślę, że tak. Bajki niestety do końca nie obejrzałam z przyczyn czysto
technicznych, ale zapowiadała się naprawdę fajnie. Piękna grafika, zimowy
klimat...i ciekawy problem, z którym warto zaznajomić młodego człowieka. :)


Tytuł: Dzwoneczek i sekret magicznych skrzydeł
Reżyseria: Peggy Holmes
Gatunek: Animacja/Familijny/Fantasy
Premiera: 7 września 2012 (Polska)
Ocena: 6/10
ZWIASTUN

"Dzwoneczek i jej przyjaciele udają się w podróż do zakazanego i pełnego
tajemnic Zimowego Lasu."
- Wstyd nie znać Dzwoneczka, o którym wie
małe dziecko. :P Postanowiłam więc osobiście zapoznać się z jego historią
i przeżyć niesamowita przygodę w Zimowym Lesie. Przyznaję  się bez bicia,
bajkę mi się bardzo przyjemnie oglądało, a skoro ja jestem zadowolona,
to wyobrażam sobie jaką euforię muszą przeżywać maluchy. Mniejszy jak i
większy widz znajdzie tu kilka zabawnych scen (jak dla mnie Różyczka była
fenomenalna! śmiałam się z niej do łez!),  wzruszających momentów, czy nawet
bardzo niebezpiecznych misji. Jedyne co mnie zraziło, to bardzo wyzywający
strój samego Dzwoneczka. Goły tyłek wróżki młodszego widza gorszy,
a dojrzalszego zniesmacza.


Tytuł: Strażnicy marzeń
Reżyseria: Peter Ramsey
Gatunek: Animacja/Familijny/Fantasy/Przygodowy
Premiera:4 stycznia 2013 (Polska)
Ocena: 10/10
ZWIASTUN
"Bohaterowie z baśni dla dzieci, m.in. Święty Mikołaj, Królik Wielkanocny
i Jack Mróz, łączą siły, aby przezwyciężyć Króla Ciemności imieniem Pitch,
nim sprowadzi on na świat wieczną ciemność."
- Napalałam się na tę bajkę od
momentu obejrzenia zwiastuna. Strasznie ciekawił mnie sam pomysł i dość
oryginalne postacie. Zaczęłam oglądać film...i się w nim zakochałam!
Jacka polubiłam od pierwszych scen, a reszta bohaterów na zawsze zapisała
mi się w pamięci. Dawno nie spotkałam się z tak świetnym humorem w bajce,
czasami nawet zastanawiałam się, czy nie jest to przypadkiem film dla
większych dzieci, bo wiele wypowiedzi była na naprawdę wysokim poziomie.
Poza tym jest to świetny materiał do refleksji, bo poruszone są
tu problemy: przemijania, śmierci, pośmiertnej sławy, wiary w marzenia.
Jednym słowem - arcydzieło!


Tytuł: Kraina lodu
Reżyseria: Chris Buck, Jennifer Lee
Gatunek: Animacja/Familijny/Fantasy
Premiera: 29 listopada 2013 (Polska)
Ocena: 9/10
ZWIASTUN

"Anna wyrusza na wielką wyprawę, by odnaleźć swoją siostrę Elsę, której
magiczna moc uwięziła królestwo Arendelle w okowach wiecznej zimy."
- Halo?
Jest tu ktoś, kto nie słyszał o tej bajce? Jeśli tak, to koniecznie musisz ja
poznać! Czego się spodziewałam? - Kolejnej, ckliwej, Disneyowskiej
produkcji o ślicznej księżniczce i przystojnym księciu na białym koniu,
którzy będą żyć długo i szczęśliwie. Nic bardziej mylnego! Kraina Lodu totalnie
mnie zaskoczyła! Owszem, piękne księżniczki mamy, ale obydwie różnią się jak
ogień i woda. Faceci też się pojawiają, ale nie oceniajmy ich pochopnie, bo
możemy się zdziwić. Przepiękna grafika - widoki wciskają w fotel. Cudowny
Olaf (tak, szaleję na punkcie tego bałwana), rewelacyjna Elsa, która jest
zdecydowanie moją ulubienicą w tej bajce. Oprawa dźwiękowa również na
bardzo wysokim poziomie, utwory pokochałam od pierwszych nut
(zwłaszcza "Let it go"). Kolejna perełka. :)


Królowa Elsa i Jack Mróz - moi zimowi ulubieńcy!


A Wy? Które bajki oglądaliście? Które zamierzacie obejrzeć?
Co jeszcze w tej tematyce polecacie? :)

poniedziałek, 10 marca 2014

HIGH FIVE!




HIGH FIVE! to akcja, w związku z którą na blogu pojawiać się
będą rankingi ulubionych, najlepszych, najbardziej interesujących, bądź najgorszych
książek, filmów, gier, postaci, itp...  Dzięki temu zarówno czytelnicy mogą poznać
bliżej blogerów, jak i blogerzy czytelników, jeśli ci będą chętni na podzielenie
się swoimi przemyśleniami i opiniami.

Temat: Najlepsze książkowe szkoły z internatem
I moja piątka:



1. Kyralińska Gildia Magów
(Trylogia Czarnego Maga - T.Canavan) - Szkoła
dla bogaczy. Trafiali tam tylko wysoce urodzeni ludzie z talentem magicznym.
Dzielono ich na trzy grupy: Wojowników, Uzdrowicieli, Alchemików. Każdy
kształcił się w wybranej przez siebie profesji, by potem móc służyć ludziom i
władcy. Do tej placówki trochę bałabym się pójść. :P




2. Wielki Dom na wyspie Roke (cykl Ziemiomorze - Ursula K. Le Giun) - Szkoła
dla wszystkich czarodziei i czarnoksiężników. Przewodziło w niej, oprócz Arcymaga,
dziewięciu Mistrzów Magii: Mistrz Wzorów (Tkacz), Mistrz Przywołań, Mistrz
Imion (Dawca Imion), Mistrz Przemian, Mistrz Sztuk, Mistrz Pieśni, Mistrz
Zielarz, Mistrz Odźwierny, Mistrz Wiatrów. Osobiście najchętniej szkoliłabym
się u Mistrza Wiatrów. :)





3. Kapitularz
("Pieśni Ziemi" - Elspeth Cooper) - W tej szkole każdy przechodził
pewien test, który miał  przydzielić go do grupy osób danego Żywiołu: 
Ognia, Wody, Ziemi, Powietrza...albo jeszcze Zmiennokształtności.
W czym byłeś najlepszy - tam szedłeś. :)




4. Hogwart - wszyscy wiemy czemu. :P




5. Du Weldenvarden (cykl Dziedzictwo - Ch. Paolini) Zdecydowanie mój
number one! W Krainie Elfów szkolił się m.in. Eragon, ale ten klimat najbardziej
by mi odpowiadał. Zajęcia na świeżym powietrzu, łonie natury, wśród olbrzymich
sosen...ze smokiem...no bomba! Sama chciałabym podsłuchiwać w trawie mrówki,
wchodzić w umysły dzikich zwierząt, posługiwać się magią, uczyć pradawnej mowy...
Jak dla mnie - ideał.




A jakie są wasze typy? :)

poniedziałek, 3 marca 2014

Kącik filmowy

Ojojoj, ale ten czas pędzi. Nawet się nie obejrzałam, a tu już marzec. :)
W związku z tym dziś wrzucam Wam kilka (mam nadzieję) ciekawych
filmów, które swoje premiery będą miały w tym miesiącu.


-Co w kinie piszczy... (marzec)


Tytuł: 300: Początek imperium
Reżyseria: Noam Murro
Gatunek: Historyczny/Dramat/ Akcja
Premiera: 7 marca 2014 (Polska)
ZWIASTUN

"Grecki przywódca, Temistokles, walczy z inwazją potężnej armii perskiej,
na czele której stoi Kserkses."
- po raz któryś nie będę już o nim pisać.
Czekamy do 7 marca! :D Prawie że na Dzień Kobiet.



Tytuł: Kamienie na szaniec
Reżyseria: Robert Gliński
Gatunek: Dramat/Wojenny
Premiera: 7 marca 2014 (Polska)
ZWIASTUN

"Trzech warszawskich maturzystów, Alek, Zośka i Rudy, planuje rozpocząć
dorosłe życie. Ich plany burzy wybuch II wojny światowej."
- HALO? Czy jest
tu ktoś, kto nie słyszał o takiej książce? Jak schrzanią ten film, to ich zabiję...



Tytuł: Tylko kochankowie przeżyją
Reżyseria: Jim Jarmusch
Gatunek: Horror/ Romans
Premiera: 7 marca 2014 (Polska)
ZWIASTUN

"Para krwiopijców odbudowuje swój związek sprzed lat. Na przeszkodzie
staje im młodsza siostra wampirzycy."
- Z taką wizją wampirów i takim
pomysłem jeszcze się nie spotkałam... Jestem bardzo ciekawa. :)



Tytuł: Witaj w klubie
Reżyseria: Jean-Marc Vallée
Gatunek: Biograficzny/Dramat
Premiera: 14 marca 2014 (Polska)
ZWIASTUN

"Rok 1985, Dallas. Elektryk oraz kanciarz, Ron Woodroof, pracuje nad
systemem pomocy w zdobywaniu leków osobom zarażonym wirusem HIV, tuż po
wykryciu u niego tej choroby."
- Film oparty na faktach. Mam dziwne
przeczucie, że będzie naprawdę niesamowity i przypadnie mi do gustu...
i być może zwilży oczyska.  :)



Tytuł: Ocalony
Reżyseria: Peter Berg
Gatunek: Dramat/Wojenny
Premiera: 14 marca 2014 (Polska)
ZWIASTUN

"Afganistan, 28 czerwca 2005 roku, czterech członków SEAL Team 10 otrzymuje
zadanie zabicia lidera talibów. Niespodziewanie sami zostają otoczeni przez
wroga i zaatakowani."
- Kolejna perełka oparta na faktach. Coś ostatnio
moda na takie filmy. Poza tym obsada genialne! Eric Bana (Hektor z Troi),
och, ach... Zamiast skupić się na filmie, będę podziwiać aktora. :P I wszystko
byłoby fajnie, gdyby nie ten tytuł, który stanowczo za dużo mówi.



Tytuł: Need for Speed
Reżyseria: Scott Waugh
Gatunek: Akcja
Premiera: 21 marca 2014 (Polska)
ZWIASTUN

"Po wyjściu z więzienia uliczny rajdowiec, Tobey, postanawia zemścić się na
byłym partnerze, który go zdradził."
- Przystojni faceci, szybkie samochody
i zemsta - to co kocham.  Tutaj powzdycham nad Cooperem, który
najwyraźniej grać będzie ten czarny charakter. :D


Tytuł: Akademia wampirów
Reżyseria: Mark Waters
Gatunek: Fantastyka
Premiera: 21 marca 2014 (Polska)
ZWIASTUN

"Rose Hathaway jest Dhampirem i szkoli się w Akademii Św. Vladimira na strażnika.
Jej spuścizna to ochrona Morojów przed krwiożerczymi wampirami,
nieśmiertelnymi Strzygami."
- Książki nie czytałam, ale ci to robili pewnie
czekają z niecierpliwością na ekranizację. ;)




Tytuł: Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz
Reżyseria: Anthony Russo/Joe Russo
Gatunek: Akcja/Sci-Fi
Premiera: 26 marca 2014 (Polska)
ZWIASTUN

"Kapitan Ameryka zostaje wplątany w sieć zagrażającej całemu światu intrygi.
By ujawnić spisek, superbohater łączy siły z Czarną Wdową."
- Ej, nie moja wina,
że lubię te bajki Marvela. Nie są zbyt ambitne, ale jak nie mam co robić,
to po prostu je oglądam. :) Dlatego też z nową przygodą Kapitana się
zapoznam.


Tytuł: Noe: Wybrany przez Boga
Reżyseria: Darren Aronofsky
Gatunek: Dramat/Fantasy
Premiera: 28 marca 2014 (Polska)
ZWIASTUN

"Biblijny Noe ma apokaliptyczne wizje potopu. Podejmuje działania, które 
mają uchronić jego rodzinę przed nadchodzącym kataklizmem." - Ciekawe, 
ciekawe... żeby z biblijnej opowieści robić taki hicior. Pewnie sporo 
rzeczy będzie mocno naciągane, ale jestem ciekawa, jak im to wyjdzie. 
Emmę Watson lubię jako aktorkę, mam nadzieję, że tu pokaże klasę. :)



Myślę, że warto dodatkowo zwrócić również uwagę na filmy: 
Nauka spadania i Grand Budapest Hotel. Jeden na podstawie książki, a drugi 
niezwykle intryguje (przynajmniej mnie). :) Co jak to, ale marzec jest
 naprawdę niezwykle obfity w ciekawe premiery filmowe. Nic tylko siąść
 i oglądać... Żeby jeszcze kasa na to była. :P

I tradycyjnie pytanie na koniec:  
Co Was zaciekawiło? Na który wybierzecie się do kin?



*wszystkie opisy filmów pochodzą z filmweb.pl
.