niedziela, 18 listopada 2012

"Hyperversum"




"Bonjour"! ;D To znowu ja, Ash. Wpadam do Was z kolejną recenzją :) Mam nadzieję, że Wam się spodoba.
                                   „Czyż czyny człowieka nie są ważniejsze od jego pochodzenia?”


"Hyperversum"
Cecilia Randall

Książka fantastyczno-przygodowa z elementami historycznymi

Grupka młodzieży, gra komputerowa z elementami 3D, nagły błąd w systemie (skąd my to znamy:) ?) i życie kilku osób zostaje wywrócone o całe 180 stopni. Oczom graczy ukazuje się Francja. Ale żeby było ciekawiej: jest to średniowiecze, a konkretniej mówiąc, to XIII wiek. Francja musi zmierzyć się z Anglią, a gdzieś przy okazji pojawiają się nasi bohaterowie. Czy mają jakąś misję? Przeogromną, choć na początku martwią się jedynie o to, aby jakoś z tego wszystkiego wyjść (byle nie po ,,angielsku"). Czy im się uda? Sami tego nie wiedzą.
Jak długo tam zostaną? Na to pytanie także odpowiedź nie jest znana. :)


Fabuła wydaje się być banalna? Jakieś tam "człowieki" przenoszą się do średniowiecza i mają zabawne przygody, wynikające z tego, że znaleźli się w całkowicie innej epoce...i jest w ogóle HAPPY? Nie! "Hyperversum" nie jest komedią, wręcz przeciwnie. Od samego poczatku bohaterów prześladuje pech...co nie znaczy, że zawsze tak będzie :).  Już pierwsze rozdziały książki wprowadzają czytelnika w cudowny świat rycerzy, dworskich przepisów  XIII wieku...ukazują jednocześnie realia tamtej epoki. W dodatku (piszę to z ręką na sercu), podczas czytania owego dzieła caaały czas przechodziły mi ciary po plecach, dostawałam dreszczy i czasami nawet - w tych najbardziej emocjonujących momentach omijałam opisy i "skakałam" do dialogów ;D taak, wiem, wiem...nienormalne. Ale to wina wieeelu zwrotów akcji (i to takich zapierających dech w piersiach!), niezliczonych punktów kulminacyjnych i oczywiście wspaniałych bohaterów ;) Zaakończenie zaś...powaliło mnie na kolana - ryczałam przez 2 dni co nie oznacza, że książka tragicznie się zakończyła :) Po prostu...dość mocno się
Asherka wzruszyła.

Czego uczy nas ksiażka? Po pierwsze - siła i odwaga tkwi w nas samych, wystarczy ją tylko w sobie odnaleźć. Po drugie - PRAWDZIWA przyjaźń i miłość jest zdolna pokonać wszystkie ograniczenia (nawet czasu i przestrzeni). Po trzecie - W każdym z nas drzemią ogromne możliwości...o których najczęściej sami nie wiemy :)

Cytaty z książki:
"Gdybym znała swoją przyszłość, znaczyłoby to, że została ona już zapisana, a to z kolei znaczyłoby, że nie można jej już zmienić"

"Nie martw się tym, na co nie masz wpływu. Możesz jedynie powierzyć swój los Opatrzności, modląc się, by chroniła nas wszystkich (…). Przyszłość jest mglista, póki nie staje się teraźniejszością. Jedynie przeszłość jest pewna i znana”


"Ten kto ma odwagę walczyć w imię tego, co uważa za słuszne, zostaje naznaczony. To znak, który zostaje wypalony w tobie na zewnątrz i w środku i który zmienia cię na zawsze.
Niełatwo przeżyć, gdy się go otrzyma...Zaczynam rozumieć, że potrzeba znacznie więcej odwagi, by go ze sobą nosić, niż by go sobie wypalić. A jeśli blizna jest tak głęboka, być może tylko bohater jest w stanie żyć z nią dalej.
-"Nie trzeba być bohaterem, żeby przeżyć, jeśli ma się kogoś, dla kogo warto walczyć (...)
Nawet najgorsze przeżycie zabliżnia się z czasem i w końcu pozwala znów oddychać pełną piersią."


Ocena 9/10

Pozostało mi więc tylko czekać na polskie tłumaczenie kolejnej części "Hyperversum"...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

~~~~~~~~~~~~~~~~ Gratuluję dobrnięcia do końca! ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zostaw po sobie ślad; opinię, refleksję, która nie będzie składać się jedynie ze zwrotów typu: "Ciekawe, przeczytam/obejrzę", "Nie moje gusta" itp. Będę bardzo wdzięczna. :)

.