Tytuł: Harry Potter i Książę Półkrwi
Autor: J.K. Rowling
Seria: Harry Potter (tom 6)
Wydawnictwo: Media Rodzina
Tłumaczenie: Polkowski Andrzej
Data wydania: 2006
Ilość stron: 704
Kategoria: fantastyka
Skończyły się dobre czasy dla świata czarodziei... w tym dla Hogwartu.
Czarny Pan po swojej klęsce nie popełni już kolejnego błędu. Aby oczyścić
sobie drogę do zwycięstwa, będzie musiał pozbyć się swojego największego
przeciwnika - Dubledora. Nie zamierza jednak dokonać tego osobiście...
W końcu zaczyna robić się niebezpiecznie. Uwielbiam ten stan, gdy podczas
czytania moje ciało spina się, jakby szykowało się do ataku. Nareszcie po
wymówieniu imienia Voldemorta, dostaję gęsiej skórki. Tak, na to czekałam...
Bohaterowie - cudowne grono Aurorów, Śmierciożercy, nasi młodzi,
aczkolwiek coraz starsi przyjaciele i dwaj potężni czarodzieje: Voldemort i
Dumbledore. Tym razem moimi ulubieńcami stali się oryginalna Tonks i...
Harry. Kobietę polubiłam za tajemnicę, którą do końca zawzięcie skrywała, zaś
Pottera... no cóż - w przeciwieństwie do Hermiony i Rona nie ulegał błahym miłostkom,
a na pewno nie zachowywał się jak dzieciak z podstawówki. Naprawdę było mi go żal,
gdy musiał patrzeć na obściskujących się (jak ślimaki) kumpli. Tak jak mi podczas
czytania, tak i jemu, gdy patrzył na to wszystko, robiło się naprawdę niedobrze.
Mimo tych minusów z "Księcia Półkrwi" jestem bardzo zadowolona. Dowiedziałam
się co nieco o przeszłości Snape'a, ale również Czarnego Pana, co było dla mnie
ogromnym zaszczytem. (xD) Po kolejną część sięgnę z wielką przyjemnością.
Już nie mogę doczekać się finału tej zawiłej, nieprzewidywalnej i coraz bardziej
mrocznej historii.
Ocena: 8/10
Przeczytane w ramach wyzwań:
-Rekord
-Czytam Fantastykę
Hmmm niestety za HP nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńFilmy uwielbiam. Książek nigdy nie czytałam i raczej już nie przeczytam. Może jednak powinnam się skusić, ale niechętnie podchodzę do lektury, której fabułę już znam.
OdpowiedzUsuń"w przeciwieństwie do Hermiony i Rona nie ulegał błahym miłostkom,
OdpowiedzUsuńa na pewno nie zachowywał się jak dzieciak z podstawówki. Naprawdę było mi go żal,
gdy musiał patrzeć na obściskujących się (jak ślimaki) kumpli." - hehe.. moja podstawówka moooocno się różniła od twojej. No cóż inne czasy. Dopiero w gimnazjum ludzie naprawdę się "ślimaczyli"
Co do ostatniej książki, a dokładniej samego finału, to mam nadzieje, że nie będziesz wymagała za wiele.
Jak byłam w podstawówce, to dziewczyny zamykały się w szatni z chłopakami, w gimnazjum dominowała już "miłość" przez facebooka. ;P Na zakończenie nie chciałabym się zawieść. Nie mam pojęcia jak to się skończy. :D
UsuńWiesz, troszkę Ci zazdroszczę że właśnie teraz czytasz Pottera. Gdybym miała więcej czasu i mniej innych zobowiązań bez wahania poczytałabym znów całą serię...
OdpowiedzUsuńPS. Śliczny nagłowek ;) Chyba najpiękniejszy jaki miałaś ;)
Czytając recenzje, naszła mnie wielka ochota do ponownego przeczytania serii. :)
OdpowiedzUsuńCóż, czytając 'Księcia Półkrwi' miałam wrażenie, że jest to już całkiem inna książka niż poprzednie części. Dobra, ale przeważnie ponura i smutna.
OdpowiedzUsuńHarry Potter to książki mojego dzieciństwa, przeczytałam każdą części po kilkanaście razy i dalej nie mam ich dość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie http://anonimowaksiazkoholiczka.blogspot.com
A Ty mnie ciągle kusisz i kusisz tym Potterem. :0 Wiesz ile mam książek do przeczytania? :D
OdpowiedzUsuńA tak poważnie to ciężko jest się zabrać za ta serię, gdy już obejrzało się wszystkie części filmu... ;)
Też w tej części polubiłam Harry'ego, ale za to, że w końcu naprawdę wydoroślał :)
OdpowiedzUsuńOch, Harry Potter. Tak naprawdę to tak dawno czytałam tę serię, że wszystkie części zlały mi się w jedną całość. Zdecydowanie muszę przeczytać ją jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńPrzestań tak kusić, bo przede mną ciągle tom pierwszy! :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę serię
OdpowiedzUsuńBardzo chcę wrócić do tej serii jeszcze w te wakacje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Seria mojego dzieciństwa :) Z chęcią bym jeszcze do niej wróciła :D
OdpowiedzUsuń