Tytuł: Elyria. Polowanie na czarownice
Autor: Brigitte Melzer
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2012
Ilość stron: 320
Kategoria: fantastyka
"Czasami nie możemy wybrać dokąd
poprowadzi nas los."
Jaaaak ja uwielbiam te opisy z okładek. Opisy?! Sorry, SPOILERY! Nie ma to
jak zdradzić połowę faktów z książki już na samym początku! Żeby się nie
denerwować, przejdę do samej lektury.
Elyria - z pozoru zwykła dziewczyna podróżująca z trupą komediantów pewnego
dnia znajduje w mieście cenny przedmiot, który od razu postanawia odnieść w
odpowiednie miejsce (cóż za odwaga!). Niestety zawsze tak jest, że nawet gdy
chcemy dobrze, to wychodzi jak zawsze. Główna bohaterka zostaje więc oskarżona
o kradzież i wpakowana za kraty. Żeby tego było mało - spotyka tajemniczego,
ciemnowłosego "rycerza", który nieświadomie przekazuje jej swój magiczny talent.
No i super, szkoda tylko, że w tamtym świecie za bycie czarownicą, swój żywot
kończy się na stosie...
Elyria. Elyria... jakże wdzięczne imię. Idealne dla czarownicy; szkoda tylko,
że tak nieudolnej. Biedna dziewczyna, niesłusznie oskarżona, sponiewierana,
musiała jeszcze zmierzyć się z jakimś tam "swoim przeznaczeniem". Cieszyłam się
bardzo, że w końcu mogę poczytać o prawdziwej magii, w najczystszej postaci...
no niestety troszkę się przeliczyłam. Młoda wiedźma nie potrafiła się nią
posługiwać - to moc posługiwała się nią. W dodatku wydawała mi się ona strasznie
nieudolna i dziecinna, a miała przecież osiemnastkę na karku.
Reszta bohaterów strasznie wyidealizowana. Jej brat - wspaniały i odważny, jej
towarzysz - opiekun bez skazy... i tak dalej. Trochę szkoda, bo postacie mogły
być sporą zaletą książki. Styl Melzer również nie porywa. Miałam wrażenie, że
czytam książkę dla dzieci: nieskomplikowane, czasami bardzo dziwne, nielogiczne
zdania, naciągane opisy, płaski humor (o zgrozo!)... Pomysł ciekawy, ale źle
wykorzystany. Nic nowego ta powieść nie wniosła ani w moje życie, ani do
świata literatury młodzieżowej. Taka historyjka na jeden wieczór.
Ubolewam bardzo.
Za co jednak należy jej się taka, a nie inna ocena? - Rozumiem, że to debiut
owej autorki, więc patrzę na niego z przymrużeniem oka. Mam nadzieję, że następne
powieści będą już lepiej dopracowane. Zaletą "Elyrii..." jest jej niewielka objętość
(w dodatku książka jest pisana dość dużym drukiem), a akcja pędzi do przodu
niczym Smaug do Esgaroth. Dlatego też stwierdzam, że czyta się ją całkiem
przyjemnie. Pochwalić muszę również świetną okładkę, która rewelacyjnie oddaje
klimat powieści... a wnętrze książki ładnie pachnie. :P
Nie będę więc ani odradzać, ani polecać tej lektury. Kogo ciekawią
czarownice + wątki z elfami, może po nią sięgnąć z ciekawości. Nie jest to
jednak powieść najwyższych lotów i nie należy się po niej Bóg wie czego
spodziewać.
Ocena: 5/10
Cytaty:
"Elfy twierdzą, że najgorsze rzeczy dzieją się z powodu dobrych intencji."
"Samo pragnienie jest tak choroba, która dopada ludzi i niszczy ich bez litości."
"Nie jest łatwo znosić dzień w dzień kłótnie kąśliwej kobiety."
*wszystkie cytaty pochodzą z recenzowanej książki
~Książka czytana w ramach wyzwań:
- Z półki 2014
- Rekord
- Czytam fantastykę
- Elfie oblicza
Książka zdecydowanie nie dla mnie , a fakt ,że każdy bohater wyidealizowany tym bardziej nie przekonuje do przeczytania ... ;) Drugi cytat bardzo fajny
OdpowiedzUsuńhttp://czytaniemoimhobby.blog.pl/
Z chęcią ją przeczytam, ponieważ czarownice, wiedźmy i te sprawy mnie kręcą... ;)
OdpowiedzUsuńWyidealizowani bohaterowie to coś, czego wręcz nie znoszę (może jestem przeczulona na tym punkcie), ale nie wykluczam, że kiedyś postanowię zmierzyć się z tą książką, nawet mimo Twojej nie za wysokiej oceny ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam tak cieniutkie książki, że 320 stron to dla mnie wcale nie jest mało:D Chociaż lubię czytać o czarownicach to tą pozycję raczej sobie odpuszczę:D
OdpowiedzUsuńZobaczymy, może poszukam w chwili wolnego czasu.
OdpowiedzUsuńKocham motyw czarownic w literaturze i kocham Świat Książki, więc to zdecydowanie coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award :)
OdpowiedzUsuńhttp://czytaniemoimhobby.blog.pl/2014/02/05/liebster-blog-award/
ja natomiast jestem bardzo zadowolona z tej książki :) może nie na 100% ale dałabym jej przynajmniej 8 jednak to jest tylko moja ocena :)
OdpowiedzUsuń