wtorek, 17 grudnia 2013

"Oko Kaina" (recenzja)



Tytuł: Oko Kaina
Autor:  Patrick Bauwen
Wydawnictwo: Sonia Draga
Ilość stron: 440
Kategoria: Kryminał/Thriller


Dziwnym trafem, ostatnio mam do czynienia z książkami, w których spotykam
programy typu "reality-show". Mam na myśli trylogię Igrzysk Śmierci. Do przeczytania
tej książki zachęciła mnie siostra, twierdząc, że jest to niesamowity kryminał i
thriller zarazem. Postanowiłam to sprawdzić.


"Kontrola to pieprzone złudzenie."
Z okładki spogląda na ciebie szeroko otwarte oko, dookoła panuje mrok... 
Zaczynasz czytać. Morderstwo. Autor już na początku wprowadza cię do
swojego brutalnego świata. Czytasz dalej, poznajesz Toma Lincolna,
jednego z dziesięciu uczestników programu "Oko Kaina". Ma prawie czterdziestkę
na karku, jest bezrobotny, spłukany...i tak jak wszyscy, skrywają jakiś sekret.
Zapłacono mu za to, by go ujawnił podczas trwania reality-show. Jesteś
świadkiem jak ta podekscytowana dziesiątka wybrańców wyrusza autokarem na
plan filmowy do Las Vegas. Szybko jednak kończy się ich szczęśliwa podróż.
Wszyscy zostają uprowadzeni, a nieznany "Ktoś" wciąga ich do swojej gry,
w której to on dyktuje zasady. Zaczyna się krwawe show...

Początek pełen tajemnic i zagadek, czytelnik zaczyna główkować nad tym,
po co tyle tych informacji. Ciężko przez niego przebrnąć, ale jeszcze ciężej
jest odłożyć książkę i się poddać. Ta gra wciąga również nas, jakbyśmy
byli jej kolejnymi uczestnikami. Gdy już się przebrnie przez te kilkanaście
stron, zaczyna się prawdziwy dramat (na szczęście nie nasz) -niewyjaśnione
morderstwa, zagadki, rozpacz bohaterów. No lepiej być nie mogło!

Ogromną zaletą tej powieści są perfekcyjnie wykreowane postacie - tu
brawa dla autora! Dziesięciu uczestników - dziesięć różnych charakterów - dziesięć
tajemnic. Ciężko o nich zapomnieć, ciężko pomylić z innymi. Każdy z nich ma
inne podejście do życia, ale łączy ich strach i chęć przeżycia. Poza Tomem, który
jest tu głównym bohaterem, bardzo polubiłam Elizabeth - dojrzałą kobietę,
maltretowaną przez swojego męża, dla której największym skarbem są jej dzieci.
Innym może się spodobać pani Keren - z zawodu chirurg z opanowaniem we krwi,
Cameron - wielki miłośnik morskich wypraw, albo słodka Pearl - modelka i
gwiazdka filmów porno... Do wyboru do koloru.

Kolejnym plusem jest lekki styl pisania pana Patricka. Przyjemnie i szybko 
się czyta tę historię, plastyczny język ułatwia wczucie się w akcje, a utrudnia
rozstanie się z książką. Krótkie rozdziały nie męczą czytelnika, w dodatku
zazwyczaj kończą się w bardzo emocjonujących momentach i nie idzie się
oderwać od lektury. Zaskakujące jest również to, jak dobrze autor potrafił
zrozumieć kobiecą psychikę. Poruszając pewne babskie kwestie naprawdę
zasłużył sobie u mnie na sporego plusa.

Widać, że Bauwen bardzo solidnie pracował na zakończeniem, bo jest ono w
pewnym sensie zaskakujące (choć kilku rzeczy możne się domyślić).
Nie ma tu żadnych niedomówień. Doczepić się mogę tylko do tego,
że pewne wydarzenia wydawały mi się mało realne, wręcz nierzeczywiste, ale
książka nie traci przez to na wartości.

Kryminał? Thriller? Sensacja? A może Horror? Tak naprawdę Oko Kaina
zawiera po trochu z każdego gatunku. Nigdy nie czytałam powieści
detektywistycznych (itp.), więc przyznaję szczerze, że lepszego początku
z tego typu literaturą nie mogłam sobie wymarzyć. Po thrillery i horrory pewnie
też sięgnę, z myślą, że będą one tak dobre jak ten. Nie pozostaje mi
nic innego jak polecić wam tę fascynującą lekturę. Z ciekawości warto dać się
wciągnąć w tę brutalną grę, którą oferuje nam Oko Kaina.


Ocena: 8/10

Cytaty:


"Nadzieja to dziwne uczucie. Rośnie powolutku. Sprawia, że człowiek
staje się mniej czujny, że odzyskuje radość życia. Lecz upadek, który w
końcu następuje – nieunikniony – jest tym boleśniejszy."

"Faceci należą do innego gatunku niż my. Traktują cię jak psa, uganiają się
za wszystkim, co się rusza, a następnie wracają do ciebie, popłakując, i znów
zaczynają to samo. Nawet geje mają się za lepszych od lesbijek."

"Życie oferuje nam proste rozwiązania. Wystarczy tylko mieć odwagę, żeby
wprowadzić je w czyn. Kropka."

"Zawsze to samo. Ludzie mają gdzieś pracę innych."

"Ludzie zawsze marzą mniej więcej o tym samym: o założeniu rodziny, o dzieciach,
o poprawieniu swojego losu. Chcą mieć kontrolę nad życiem."

"...jeśli ześlizgniesz się z jednego stopnia, pomyśl, że mogłeś spaść z o wiele
większej wysokości."

"Tak to już jest z niektórymi rzeczami. Czas płynie, a one się nie zmieniają."

"Poker jest dla facetów, tak jak pojedynek czy bójka. Kobiety wolą gry, w
których o wygranej decyduje szczęście. Lubią kusić los. Próbują znaleźć
wyjście z sytuacji."

"Każdy z nas przed czymś ucieka. Trudna młodość, nieciekawe życie..."

"Chcę powiedzieć, że jeśli człowiek chce wyjść na prostą, musi się
zaakceptować takim, jakim jest. Musi znaleźć w sobie pozytywne cechy i
pamiętać o nich za wszelką cenę."

"Czasami życie robi nam prezent w postaci małego cudu: idealnej chwili."



*wszystkie cytaty pochodzą z recenzowanej książki
**Książka przeczytana w ramach wyzwania "Z półki"

6 komentarzy:

  1. Przyznam, ze to raczej nie mój gatunek, ale dzięki twojej recenzji chyba jednak się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tym razem podziękuję. Nie moja tematyka i jakoś tak nie mam na ten tytuł ochoty, aczkolwiek dobrze wiedzieć, że jest wart uwagi! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. niby pozycja kusi, ale nie wiem czy to odpowiednia książka dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś w tej jest... coś intrygującego... Hmm. Nie wiem, czy to akurat książka dla mnie, ale warto spróbować. Chociaż zdaję sobie sprawe, że rozczarowanie może okazać się bolesne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka w niewielkim stopniu kojarzy mi sie z "Dzięsiecioma Murzynkami" Christie, a książkę uwielbiam, z wielką chęcią poznam i tą. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

~~~~~~~~~~~~~~~~ Gratuluję dobrnięcia do końca! ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zostaw po sobie ślad; opinię, refleksję, która nie będzie składać się jedynie ze zwrotów typu: "Ciekawe, przeczytam/obejrzę", "Nie moje gusta" itp. Będę bardzo wdzięczna. :)

.