środa, 11 grudnia 2013

"Szepty dzieci mgły i inne opowiadania" (recenzja)




Tytuł: Szepty dzieci mgły i inne opowiadania
Autor:  Trudi Canavan
Wydawnictwo: Galeria Książki
Ilość stron: 205
Kategoria: fantastyka



Po ciężkich, wymagających skupienia książkach człowiek ma czasami ochotę
zrelaksować się przy lekkiej, banalnej lekturze. Tak było również w moim
przypadku. Musiałam dać swojej głowie odpocząć, dlatego postanowiłam sięgnąć
po Szepty dzieci mgły...

Nigdy nie przepadałam za opowiadaniami. Krótkie historie nie wciągają
tak jak obszerne księgi. Bohaterowie, z którymi mam do czynienia, są ze
mną tylko przez chwilę. Bardzo szybko o nich zapominam, a że się z nimi nie
utożsamiam, nie mam zamiaru się z nimi znów "spotykać".

Trudi Canavan zaoferowała swoim czytelnikom pięć magicznych opowiadań.
Ich tajemnicze tytuły (np. Szepty dzieci mgły , Przestrzeń dla siebie) wprowadzają
nas w klimat i dodatkowo zmuszają do zadania sobie pytania: O czym to będzie?.

Pierwsze z opowiadań od razu przenosi czytelnika do świata, z którym
mogliśmy się już zetknąć przy czytaniu Trylogii Czarnego Maga. Jesteśmy
świadkami magicznych pojedynków (jeden jest opisany nawet z tyłu na
okładce) i wspaniałych podróży przez niebezpieczny kraj. Niestety  nie
mogłam strawić tego, że opowiadanie było strasznie chaotyczne. Ciężko
było się w nim połapać, a to psuje trochę zabawę. To ono jednak dostało
nagrodę Aurelis dla najlepszego opowiadania fantasy w 1999 roku. Dla mnie
jednak było po prostu dobre.

Drugie opowiadanie bije na głowę wszystkie pozostałe. Może
dlatego, że jest najdłuższe i autorka mogła w pełni wykazać się  swoimi
umiejętnościami. Opowiada historię chłopaka, który wywołał w Gildii Magów
niemały "bałagan". Żeby nie spoilerować, więcej na ten temat nie powiem.
Przyznać jednak muszę, że niezmiernie spodobało mi się to, że autorka
skupiła się również na psychice bohaterów, co w połączeniu z wartką akcją
dało rewelacyjny wynik.

Trzecie nadal trzyma poziom. Nadal ma klimat i nadal rozgrywa
się w magicznym świecie. W dodatku jest chyba najbardziej tajemnicze ze 

wszystkich i w pewnym momencie może nas nawet mocno zaskoczyć.
http://fc08.deviantart.net/fs48/i/2009/196/9/3/The_Black_Magician_by_xBluepearlx.jpg

Niestety tutaj kończy się sielanka. Czytelnik zostaje wyproszony ze
świata magów i wrzucony prosto do szarej rzeczywistości. Choć pozostałe
dwa opowiadania są naprawdę oryginalne i pomysłowe, nie spodobały mi się 

tak bardzo jak poprzednie. Ich zaletą jest jednak to, że delikatnie oddziałują na 
psychikę czytelnika i zachęcają go do refleksji. Niemniej jednak, właśnie przez
to przeskoczenie do realnego świata, książka dla mnie traci na wartości.

Każde z opowiadań kończy się podsumowaniem autorki. Trudi Canavan
czasami wyjaśnia niektóre tajemnicze kwestie, pisze skąd czerpała inspiracje,
dodatkowo pobudza ciekawość czytelnika, albo chwali się nagrodami, które
dane opowiadanie dostało. 

Przyznaję jednak bez bicia, że jestem oczarowana oprawą graficzną książki;
cudowna, gruba okładka przedstawiająca zakapturzoną kobietę. Dość duża
czcionka, przez co książkę czytało mi się z wieeelką łatwością. Brawo!

Nie pozostaje mi nic innego jak polecić te opowiadania wszystkim fanom
Trylogii Czarnego Maga (dla nich jest to obowiązkowa lektura), a także tym,
którzy chcą spotkać się z niebezpiecznymi magami, przeżyć ciekawą przygodę,
a przy okazji odprężyć się przy lekkim piórze pani Canavan.


Ocena 6,5/10


Cytaty:

"Kiedy coś idzie nie tak, ludzie szukają winnych, a dowódcy zawsze są pierwszym celem."

"Żołnierze są jak broń (...) Bardziej użyteczni w bitwie niż na ścianie. Doradcy są niczym zwoje. Trzymasz je, żeby wykorzystać ich wiedzę raz za razem."

"(...) rozważ wszelkie możliwości , nawet te najbardziej dziwaczne - bo lepiej jest być zanadto przygotowanym niż zaskoczonym przez coś nieprzewidzianego"

"Ze straszliwych wypadków mogą narodzić się dobre rzeczy, jeśli tylko wyciągniemy wnioski z naszych błędów i zapiszemy to, czego się nauczyliśmy, dla przyszłych pokoleń."



-Przeczytane w ramach wyzwania "Z półki"

*wszystkie cytaty pochodzą z recenzowanej książki

5 komentarzy:

  1. Jak już wiesz zapewne (chwilę już się znamy jednak :P) nie lubię opowiadań, bo są krótkie i jak zaczynam się wkręcać w historię to już się kończą :(

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja bardzo lubię opowiadania :) Jeśli po nie sięgnę, to mam nadzieję, że w końcu przełamię się i sięgnę po inne książki tej autorki. Od dawna bardzo chcę to zrobić, ale coś mnie blokuje...
    Pozdrawiam,
    izkalysa

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam trylogie Czarnego Maga, a to książkę wypatrzyłam kiedyś za 8 zł w biedronce, kupiłam, ale na razie jeszcze nie przeczytałam... Postanowienie na Nowy Rok- przeczytać! :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie jestem przekonana do twórczości autorki więc chyba się nie skuszę :)

    ps.Bardzo tu teraz ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Szepty dzieci mgły"- bardzo fajna książka na jeden dzień, góra dwa. Najbardziej oczarowało mnie drugie opowiadanie, było niesamowicie wciągające, ale dużo szczegółów już nie pamiętam, bo czytałam ją już z chyba rok albo półtora roku temu:) ale ogólnie nie zawiodłam się. Moira

    OdpowiedzUsuń

~~~~~~~~~~~~~~~~ Gratuluję dobrnięcia do końca! ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zostaw po sobie ślad; opinię, refleksję, która nie będzie składać się jedynie ze zwrotów typu: "Ciekawe, przeczytam/obejrzę", "Nie moje gusta" itp. Będę bardzo wdzięczna. :)

.