Film oparty na pierwszej części powieści Kami Garcii i Margaret Stohl.
Cała akcja toczy się wokół 16-letniej dziewczyny i jej "zabawnego"
chłopaka Ethana, który odkrywa sekret nastolatki. Szybko pojawiają się
problemy, rodzina Leny jest przeciwna ich związkowi, bo to sprowadzić
może masę kłopotów i tak dalej. Książki nie czytałam i chyba nie żałuję.
Kuzynka zaczęła i szybko przerwała, a ja nie chciałam przeżywać tego co
ona, wiec postanowiłam zapoznać się jedynie z filmem. Spodziewałam się
przede wszystkim szałowych efektów specjalnych, ale ku mojemu
rozczarowaniu, było ich niewiele i wcale mnie nie zszokowały. Kolejna
sprawa, aktor grający Ethana wyglądał jak 30-latek! No błagam... Tak
więc moją ulubioną postacią znów była ta "zła", a mianowicie Ridley -
kuzynka głównej bohaterki. Dziewczyna urodziła się z mroczną naturą i
nie chciała z nią walczyć, więc nikt jej nie lubił, o! Żeby nie było, to
dodam, że spodobało mi się to, w jaki sposób została ukazana siła
miłości - czyli, że nie ma takiej siły, a jest to jedynie wymysł ludzki.
Miłość niczego nie może zwyciężyć. I znów "optymistycznym" akcentem
przejdziemy do kolejnego filmu. |
Zasadniczo wiele nie zdradziłam z Gilidii Magów, a do przewidzenia był fakt, że Sonea w końcu wpadnie...
OdpowiedzUsuńIntruza widziałam - to co mi się nie podoba ogólnie, w historii zarówno książkowej jak i filmowej, to zbyt radosne zakończenie. A film taki se, około 5,5-6/10 bym dała. Piękne Istuoty były bardzo słabe, wczoraj oglądałam, ale ksiażka to i film na kolana powalić nie mógł...
Nic z tego nie oglądałam, ale w sumie tylko o pierwszym nic nie słyszałam. W gazecie czytałam że gra aktorska w Intruzie jest do kitu i.. jak próbuje sobie wyobrazić film na podstawie książki opartej na rozmowie/walce mentalnej to dochodzę do wniosku że nie ma sensu oglądać.
OdpowiedzUsuń"Piękne istoty" - już reklama minie zniechęciła XD jak ja się łatwo zniechęcam jak coś przypomina mi zmierzchowe wampiry.
Potop oczywiście że trudny. Ja się męczyłam z trzy-cztery miesiące, ale i tak sadze że warto.
nic a nic nie oglądałam, tylko Intruza czytałam :)
OdpowiedzUsuńAleż żeby tylko 1 Ozowi wystawić, mogłaś chodziaż kolejny jeden punkcik dorzucić za te krajobrazy :D Mnie wizualna strona tego filmu ujęła bardzo :-)
OdpowiedzUsuńA Życie Pi, zgadzam się, genialne. Polecam książkę!