Wszyscy zrobili podsumowania roku, a ja jak zawsze... spóźniona. Także szybciorem...
Na początku 2014 roku ustaliłam swoje cele:
1.Wziąć udział w wielu wyzwaniach...
2.Zacząć czytać powieści z listy "100 tytułów BBC".
3.Przeczytać wszystkie książki, które leżą u mnie na półce...
Cel pierwszy - osiągnięty, wzięłam udział w 5 wyzwaniach.
- Najbardziej jestem zadowolona z "Rekordu", ponieważ w 2014 przeczytałam o kilka książek więcej niż w poprzednik roku. :) 37 książek może nie robi wrażenia, ale dla mnie to świetna liczba - taka w sam raz. :)
- Ukończyłam również wyzwanie "Czytam Fantastykę", co miesiąc udało mi się zapoznać z przynajmniej jedną książką z tego gatunku. Niestety nie zawsze pisałam recenzje na czas, więc przez autorkę i tak nie zostanie ono zaliczone. :D No, ale czytałam... i to jest najważniejsze.
- "Elfie oblicza" nie poszły po mojej myśli, książek miało być minimum 5, u mnie niestety tylko 2. Nie przewidziałam lektur szkolnych, których czytanie zajęło mi cały listopad i grudzień. No trudno się mówi.
- "Grunt to okładka" - wyzwanie, które wydawało mi się zdecydowanie najbardziej atrakcyjne i przez jakiś czas nieźle mi szło. :D Szukanie książek z odpowiednią okładką było dla mnie świetną zabawą, podobnie jak ich czytanie. ;) Opuściłam tylko 3 miesiące co i tak uważam za swój sukces. :)
- "Z półki" - również tutaj czuję delikatny wstyd, bo miało ich być 16, a jest 11. Jednak lepszy rydz niż nic.
Cel drugi: Zaliczyłam! dzięki czemu przeczytałam w końcu całą serię o Harrym Potterze, którą uwielbiam i do której nieraz jeszcze wrócę. ;) + Tajemniczy Ogród - w końcu nadrobiłam lekturę z podstawówki. :D
Cel trzeci - jednak możliwy do osiągnięcia nie był, bo takich książek ciągle przybywa, ciągle znajduję nowe. :D 11 to i tak niezła liczba, chyba wyszłam nawet na plus. :P
To wszystko jeśli chodzi o podsumowania. Z 2014, jako czytelnik, jestem zadowolona. Oby 2015 był przynajmniej tak dobry jak jego poprzednik. :) Tego sobie i Wam życzę.
Na początku 2014 roku ustaliłam swoje cele:
1.Wziąć udział w wielu wyzwaniach...
2.Zacząć czytać powieści z listy "100 tytułów BBC".
3.Przeczytać wszystkie książki, które leżą u mnie na półce...
Cel pierwszy - osiągnięty, wzięłam udział w 5 wyzwaniach.
- Najbardziej jestem zadowolona z "Rekordu", ponieważ w 2014 przeczytałam o kilka książek więcej niż w poprzednik roku. :) 37 książek może nie robi wrażenia, ale dla mnie to świetna liczba - taka w sam raz. :)
- Ukończyłam również wyzwanie "Czytam Fantastykę", co miesiąc udało mi się zapoznać z przynajmniej jedną książką z tego gatunku. Niestety nie zawsze pisałam recenzje na czas, więc przez autorkę i tak nie zostanie ono zaliczone. :D No, ale czytałam... i to jest najważniejsze.
- "Elfie oblicza" nie poszły po mojej myśli, książek miało być minimum 5, u mnie niestety tylko 2. Nie przewidziałam lektur szkolnych, których czytanie zajęło mi cały listopad i grudzień. No trudno się mówi.
- "Grunt to okładka" - wyzwanie, które wydawało mi się zdecydowanie najbardziej atrakcyjne i przez jakiś czas nieźle mi szło. :D Szukanie książek z odpowiednią okładką było dla mnie świetną zabawą, podobnie jak ich czytanie. ;) Opuściłam tylko 3 miesiące co i tak uważam za swój sukces. :)
- "Z półki" - również tutaj czuję delikatny wstyd, bo miało ich być 16, a jest 11. Jednak lepszy rydz niż nic.
Cel drugi: Zaliczyłam! dzięki czemu przeczytałam w końcu całą serię o Harrym Potterze, którą uwielbiam i do której nieraz jeszcze wrócę. ;) + Tajemniczy Ogród - w końcu nadrobiłam lekturę z podstawówki. :D
Cel trzeci - jednak możliwy do osiągnięcia nie był, bo takich książek ciągle przybywa, ciągle znajduję nowe. :D 11 to i tak niezła liczba, chyba wyszłam nawet na plus. :P
To wszystko jeśli chodzi o podsumowania. Z 2014, jako czytelnik, jestem zadowolona. Oby 2015 był przynajmniej tak dobry jak jego poprzednik. :) Tego sobie i Wam życzę.

Cóż, podziwiam osiągnięcia w wyzwaniach i postanowieniach. Ja tak sobie liczę, i wychodzi mi, że przeczytałam minimum pięćdziesiąt tytułów, ale nie jestem pewna, bo nie liczyłam. Z drugiej strony większość czytałam przez wakacje, a gorzej jak przyszła nauka i nie ma już tyle czasu.
OdpowiedzUsuńGratuję udanego roku 2014 i życzę jeszcze lepszego 2015:)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Ja z wyzwaniami się rozstałam... najlepsze jest to, że czytałam książki, które brały udział w wyzwania, tylko zapominałam je podlinkować! :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku, multum książkowych wyzwań i dużo uśmiechu codziennie :)
OdpowiedzUsuńMi wyzwania w ogóle nie idą, tym bardziej Ci gratuluję wyników :)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie zrobiłam podsumowania :) Jakoś leń mnie złapał a na horyzoncie jest sesja :) Wyzwania nie dla mnie niestety, bo ciężko mi je dokończyć, ale tobie życzę żeby udało się je zrealizować :)
OdpowiedzUsuń