wtorek, 9 sierpnia 2016

Opinie na temat lektur szkolnych (2)

I przyszedł czas na część drugą opinii na temat wybranych lektur szkolnych. Ostatnio przedstawiłam te mniej lub bardziej przeze mnie lubiane, ale jednak mimo wszystko takie, które jakoś szczególnie nie przypadła mi do gustu. Dziś opiszę pokrótce te, które klasyfikuję nieco wyżej. ;) Liczę również na wasze zdanie... 


1.) "Tango" S. Mrożka
Byli licealiści pewnie dobrze kojarzą ten tytuł. Najpopularniejsza i ponoć najlepsza sztuka tego oto autora. Pozostałych nie czytałam/oglądałam, ale i tak uważam, że "Tango" to kawał dobrej roboty. Spodobało mi się głównie ze względu na uniwersalne przesłanie dotyczące mechanizmów władzy , poszukiwania idei w życiu, ślepego podążania za modą itd. Zdecydowanie polecam przyszłym licealistom i wszystkim innym, którzy lubią takie tematy. 


2.) "Quo vadis" H. Sienkiewicza
Toć to lektura nieobowiązkowa, w dodatku czytana głównie w szkołach gimBazjalnych, a jednak postanowiłam ją tu umieścić. W gimnazjum mieliśmy do wyboru jedną z powieści tego pisarza i klasa wybrała... tak, "Krzyżaków", których zresztą chyba nawet nie skończyłam. Za to moja młodsza siostra poleciła mi "Quo vadis" - i bardzo dobrze. Po pierwsze - o wiele lepiej się to czyta, po drugie - mamy akcję! w czasach starożytnych, coś się w książce dzieje, po trzecie - można sobie wybrać ulubionego bohatera... i  w sumie znalazłyby się jeszcze jakieś plusy. Irytować natomiast może wątek miłosny, no ale trudno... Niemniej polecam :) 


3.) "Zdążyć przed Panem Bogiem" -H. Krall
Zmieniamy nieco tematykę... To nie powieść, to reportaż, ale zdecydowanie wart uwagi. Zamieszczona w nim rozmowa Pani Krall z Markiem Edelmanem (jednym z przywódców powstania w getcie warszawskim) niejednemu da do myślenia. Zmusza do refleksji nad wieloma ważnymi kwestiami: prawem (albo pierwszeństwem) do życia, obowiązkiem lekarza, ekspiacji, sumieniem obciążonym wieloma istnieniami ludzkimi, wojną... Krótkie a jak bardzo treściwe. 


4.) "Inny świat" G.Herling-Grudziński
Kolejne bardzo wartościowe dzieło. Zapiski autora z łagrów sowieckich, ukazanie życia więźniów i ich indywidualnych historii. Książka niesamowicie przesiąknięta nadzieją i determinacją w walce o życie, co da się wyczuć na każdej stronie. Nie nudziła mnie, wręcz przeciwnie, chłonęłam ją w szybkim tempie, czasami zatrzymując się na chwilę, by pomyśleć. Podziwiam ludzi, którzy po tak traumatycznych przeżyciach są w stanie otwarcie pisać o tym, co przeżyli, by dać świadectwo przyszłym pokoleniom. 


To wszystko na dziś, tradycyjnie czekam na wasze opinie. :)

8 komentarzy:

  1. O, dzisiaj wszystkie powieści, które darzę szacunkiem i wspominam ze szkoły jako wartościowe. No dobra, "Tango" było raczej takie śmieszkowate, ale też można było z niego coś wynieść. ;)
    Pozdrawiam,
    Amanda Says

    OdpowiedzUsuń
  2. "Inny świat" dopiero przede mną, ale już czuję, że polubię się z tą lekturą :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  3. Inny świat nie przeczytałam, bo nie zdążyłam, ale początek bardzo mnie wciągnął. Do tej pory nie wróciłam do ksiązki, a w planach pozostaje. SIenkiewicza czytałam tylko Potop i chcę nadrobić całą trylogię, bardzo. Do Mrożka jakoś nie mam chęcia wracać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tylko "Pana Wołodyjowskiego" i całkiem mi się spodobał, także miłego czytania w przyszłości. :D

      Usuń
  4. Zawsze czytałam wszystkie lektury i nawet je lubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dwie ostatnie książki powinien, według mnie, przeczytać każdy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z każdej z tych książek można coś wynieść dla siebie. :)

    OdpowiedzUsuń

~~~~~~~~~~~~~~~~ Gratuluję dobrnięcia do końca! ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zostaw po sobie ślad; opinię, refleksję, która nie będzie składać się jedynie ze zwrotów typu: "Ciekawe, przeczytam/obejrzę", "Nie moje gusta" itp. Będę bardzo wdzięczna. :)

.